Szafę babcia odziedziczyła po Niemcach, którzy musieli opuścić Polskę po wojnie wraz z domem i całą resztą dobytku. Szafa była piękna i od dziecka chciałam ją mieć dla siebie i babcia podarowała mi ją jak wychodziłam pierwszy raz za mąż. Szafa przeżyła ze mną i tamto małżeństwo i kolejne, w sumie 36 lat już :). Przez te lata nieco się zniszczyła i zaczęłam marzyć o zmianach.
Najpierw było szlifowanie i malowanie poszczególnych elementów szafy.
Potem wyklejanie w środku tapetą.
Aż w końcu szafa osiągnęła stan, który mnie zadowolił.