piątek, 11 grudnia 2015
PŁASZCZ
Zmieniła się pora roku, a ja na jesień i zimę mam same stare rzeczy do ubrania. A w sklepach takie piękne płaszcze :). No cóż, jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma. Czyli w domu mam mnóstwo szmatek i materiałów pozostałych po działalności gospodarczej, zamówiłam więc Burdę z wykrojami płaszcza i kurtki i do roboty. Efekt dla mnie super, bo od dość dawna nosiłam się z zamiarem szycia ubrań z patchworku, ale wśród innych budzi kontrowersje. Ogólnie mężczyźni są na tak, a kobiety różnie. Na przykład, że płaszcz wygląda jak szlafrok, albo że jest za odważny ( to mama ). A ja lubię chodzić w rzeczach, które po prostu są inne niż wszystkie dookoła i ten efekt na pewno udało mi się osiągnąć :). Ma też jedną niezaprzeczalną zaletę, jest dwustronny, albo czerwony patchworkowy, albo czarny w prążek.
niedziela, 25 października 2015
Nowy kot w domu
Tej jesieni myszy tak bardzo rozprzestrzeniły się w domu, że Ania zarządziła kota w domu. Okazało się, że wcale tak łatwo kota nie można znaleźć. W schronisku wyraźnie nas olali i nie chcieli dać nam kota, nie wiadomo dlaczego. Być może przyczyną było to, że Ania wyznała, że kot nam potrzebny do łapania myszy, ale w końcu do czego niby kot ma być? tylko do przytulania i robienia dobrego wrażenia? Kot to zwierzę i w naturalny sposób po prostu łapie wszystko co się rusza, w tym również myszy. U mnie kot ma dobrze, może spać w każdym łóżku jakie sobie wybierze, dostaje żarcia ile chce, robi co chce, więc nie rozumiem dlaczego nie miałby również łapać myszy.
No więc szukałyśmy przez weterynarza, w internecie i przez sąsiadów. I w efekcie okazało się, że moja zaprzyjaźniona sąsiadka wyprowadza się od męża i nie chce kota z nim zostawić, więc rudy trafił do nas :). Po dosłownie godzinie uznał, że jest u siebie i poszedł spać w moim łóżku. Jak na kota reakcja dość dziwna, zupełnie nie tęskni za dawnym domem.
No więc szukałyśmy przez weterynarza, w internecie i przez sąsiadów. I w efekcie okazało się, że moja zaprzyjaźniona sąsiadka wyprowadza się od męża i nie chce kota z nim zostawić, więc rudy trafił do nas :). Po dosłownie godzinie uznał, że jest u siebie i poszedł spać w moim łóżku. Jak na kota reakcja dość dziwna, zupełnie nie tęskni za dawnym domem.
sobota, 3 października 2015
Nowe hobby - makijaż
Mieszka znowu u nas Ania, a ona ma różne artystyczne zainteresowania. Między innymi makijażem i fryzjerstwem. I postanowiłyśmy pobawić się w salon makijażu, na zdjęciach pierwsze efekty :). Ania wykorzystała cienie do oczu różnych mało sensowych firm, które były w moim posiadaniu, a kupowane były bez ładu i składu. Głównie chodziło o skonfigurowanie cienia Inglota w kolorze lawendowym.
wtorek, 29 września 2015
Kołderka dla malucha
Weszłam w wiek babciowy. Sama zostałam babcią dwa lata temu, ale oprócz tego koledzy i koleżanki moich synów stają się rodzicami, a ja mam zamówienia na kołderki dla maluchów jako prezenty na pierwszy rok życia. Więc dziś zdjęcia kołderki w kolorze czerwonym, pod kolor wózeczka :). Patchwork idealnie nadaje się do takich celów, kołderki są bardzo romantyczne i kolorowe.
wtorek, 14 lipca 2015
niedziela, 21 czerwca 2015
Nowa sukienka
Dawno tu nic nie pisałam, bo też niewiele uwagi poświęcałam sprawom wnętrz i rękodziełu czy szyciu. Ostatnio jednak doszłam do wniosku, że ubieram się niestosownie do swojego wieku, ciągle czuję się młoda mimo 52 lat i ubieram się w rzeczy dla nastolatek. A wiek jednak wymaga innych ubrań. Mam z tym problem, bo nie wiem jak mam się ubierać. Bo chciałabym wyglądać młodo i elegancko, tymczasem elegancja nigdy mi nie wychodziła, mam tendencję do ubierania się przede wszystkim wygodnie, a to nie zawsze idzie w parze z elegancją. Najbardziej w okresie letnim lubię sukienki, więc zdecydowałam się na nową sukienkę. Wybrałam wykrój z Burdy, bo uważam, że elegancja wymaga dobrego kroju, a Burdzie można pod tym względem zaufać. Sukienka krojem raczej w stylu sportowym, ale materiał wybrałam w kwiaty, naturalny len drukowany w delikatne kwiaty na niebieskim tle.
Niestety fason okazał się dla mnie niezbyt korzystny, bo po prostu jestem za gruba. Trzeba się odchudzić. Na szczęście sukienka jest rozpinana na całej długości i zapinana tylko na dwa guziki w pasie, więc jeśli mi się uda schudnąć, to tylko przesunę guziki. Mam też wrażenie, że powinnam mieć bardziej podkreśloną talię niż w tej sukience.
I na koniec ślimak, nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zrobić mu zdjątka :)
Niestety fason okazał się dla mnie niezbyt korzystny, bo po prostu jestem za gruba. Trzeba się odchudzić. Na szczęście sukienka jest rozpinana na całej długości i zapinana tylko na dwa guziki w pasie, więc jeśli mi się uda schudnąć, to tylko przesunę guziki. Mam też wrażenie, że powinnam mieć bardziej podkreśloną talię niż w tej sukience.
środa, 22 kwietnia 2015
Dostałam obrazki mojego ojca
Jak w tytule. Obrazki wisiały u mojej siostry, która wyjechała do innego kraju i one poniewierały się u moich siostrzeńców, co niestety im nie zrobiło dobrze. Jeden z nich jest po prostu podziurawiony. Na szczęście siostra zapodała, że już ich nie chce, a siostrzeńcowi zajmowały miejsce i oddał je do babci. A mama dała mnie, bo nie ma na nie miejsca i jak kiedyś powiedziała ma już dość robienia w domu muzeum swojego męża. Ma rację, ja dzięki temu zyskałam kilka płócien, które pamiętam z dzieciństwa i jestem szczęśliwa.
A jeden mama mi podarowała. Całe lata wisiał i u niej w domu i się jej znudził. Teraz powiesiła co innego, a ja dostałam chryzantemy. Obrazka nigdy tata nie skończył, ale szczerze mówiąc może i dobrze, jest piękny taki jaki jest. To chyba jego ostatni obraz.
A jeden mama mi podarowała. Całe lata wisiał i u niej w domu i się jej znudził. Teraz powiesiła co innego, a ja dostałam chryzantemy. Obrazka nigdy tata nie skończył, ale szczerze mówiąc może i dobrze, jest piękny taki jaki jest. To chyba jego ostatni obraz.
piątek, 17 kwietnia 2015
"wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty"
Znowu wiosna. Jest tak pięknie, że żadne słowa nie są w stanie tego wyrazić. Słucham piosenek o wiośnie, patrzę w okno, znoszę kwiaty do wazonu, no i robię zdjęcia:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)