Przed deszczem do domu chowają się różne zwierzątka. Niedawno na wannę wspinał się malutki ślimaczek z muszelką na grzbiecie. Pająki to codzienność, właściwie wciąż od nowa przy każdym sprzątaniu trzeba zbierać firanki pajęczyn ze ścian i wszystkich kątów. W ubiegłym roku gościła u nas żabka rzekotka, jak z bajki, zielona ze złotymi kuleczkami na końcach palców. Wyglądała jak gumowa zabawka przylepiona do szyby. Przy okazji zdjęć żabki można zobaczyć pajęczyny pod szafą:).
A teraz gościmy konika polnego alias świerszcza. Niestety nie jest zielony tylko ciemno brązowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz