W zasadzie mało oryginalny. Po raz pierwszy mam inne ściany niż białe, bo w kolorze kawy z mlekiem. Brak też staroci poza może
pulpitem z fortepianu. Pokój jest podzielony na części: do pracy, do spania, do wypoczynku.
Całość w
kolorach spokojnych, stonowanych, od ciemniejszych ścian odbijają się jasne meble, firanka zyskała tło, na którym doskonale jest widoczna. Pokój byłby śmiertelnie nudny, gdyby nie
narzuta na sofie w mocnych kolorach z zupełnie innej palety, bo turkusowy, lila i ciemny niebieski. Łącznikiem kolorystycznym z resztą pokoju jest
obraz mojej mamy z uliczką z Krety ustawiony na sztaludze malarskiej.Obraz dodaje światła w ciemnym kącie pokoju, który pomalowany jest na najciemniejszy odcień kawy z mlekiem, aby ukrywać sadzę, która osadza się nad wylotem kanału z kominka, dzięki któremu mam w pokoju ciepło.
|
część salonowa |
|
kącik do pracy |
|
obraz |
Na ścianie frontowej mam moją wymarzoną galerię małych ramek, antyram i zdjęć rodzinnych. Z jednej strony jest toaletka, czyli komoda z szufladami, nad nią lustro w prostej drewnianej ramie, a dookoła lustra różne obrazki i obrazeczki w różnego rodzaju drewnianych ramkach. Z drugiej strony drzwi rodzinne zdjęcia w antyramach na białym tle rozjaśniają całość ciemnej ściany. W kąciku nocna lampka z dużą białą świecącą kulą, a obok niej na sąsiedniej ścianie imitacja starej ikony wykonana przez mojego ojca.
|
galeria |
|
ikona |
|
rodzinne zdjęcia |
Wśród obrazków rysunek mojego ojca z lat sześćdziesiątych oraz świecznik z blachy miedzianej również jego autorstwa.
|
akt |
|
świecznik |
Na szafie w części do pracy kącik dla posążków buddy, który zdecydowanie powinien czuć się dobrze w cieniu cissusa.
|
posążki buddy |
I nowe poduszki specjalnie do narzuty. Jedna z turkusowego lnu, druga ze starej sukienki w kolorze lila.
|
poduszka ozdobna |
|
sofa z narzutą patchworkową |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz