Stęskniłam się już okropnie za wiosną, za oknem plucha, deszcz pada, śnieg się topi, ale czuć już wiosnę, bo ptaki jakieś śpiewają. Pamiętam z ubiegłych lat, że one zawsze śpiewają o tej porze, ale do wiosny jeszcze ho ho jak daleko. Pewnie dlatego narzuty mi wychodzą takie kolorowe, żeby nadrobić kolory za oknem i z tęsknoty za kwiatami. Początkowo miałam zamiar ramkę dookoła zrobić ciemnoniebieską, ale w ostatniej chwili zmieniłam na turkusową. Kwiaty w okienkach narzuty kojarzą mi się z tropikami, a turkus z plażą na Malediwach, atolem koralowym albo czymś równie ciepłym i egzotycznym. Dzięki patchworkom udaje mi się zachować radość życia.
cudo:) moje kolory...
OdpowiedzUsuń